Banshee (Cinemax)
#1
[Obrazek: banshee-poster01.jpg]

Cytat:Stacja Cinemax opublikowała nowy plakat utrzymany w starym stylu oraz oficjalny zwiastun serialu akcji "Banshee" autorstwa Alana Balla, twórcy "Czystej krwi".

Fabuła serialu opowiadać będzie o Lucasie (granym przez nowozelandzkiego aktora - Antony'ego Starra) - byłym skazańcu i ekspercie w sztukach walki, który udaje zamordowanego szeryfa i wymierza swoją sprawiedliwość w małym miasteczku w Pensylwanii. Jednocześnie kontynuuje swoją kryminalną karierę, nawet gdy ściga go groźny gangster, którego zdradził wiele lat temu.

W obsadzie są takżę Ivana Milicevic, Rus Blackwell, Ulrich Thomsen, Matt Servitto, Trieste Dunn, Daniel Ross Owens, Hoon Lee, Lili Simmons i Odette Anable.

Premiera "Banshee" zaplanowana została na 11 stycznia 2013 roku.





Hmm mam nadzieję, że przyda się ten temat, bo pewnie parę osób prócz mnie też czeka na ten serial. Zapowiada się na prawdę nieźle, chociaż Ball jeszcze niczego dla fanów epy nie nakręcił, więc w sumie nie wiadomo czego się spodziewać. Oby było o czym pisać po premierze :).


Odpowiedz
#2
Już to na tym forum przerabialiśmy - Alan Ball nie pisze tego serialu, również go nie reżyseruje. Że promują go jego nazwiskiem, to rzecz oczywista (bo jest najbardziej znanym nazwiskiem w ekipie), ale na planie "Banshee" jest "tylko" głównym producentem. A zapowiada się to coś raczej kiepawo.

Odpowiedz
#3
Uwielbiam marudzenie na temat serialu, którego emisja jeszcze się nie rozpoczęła. Czytałam tu również zachwyty nad mającymi się dopiero ukazać, a które okazały się totalnym niewypałem.
Trailer ma energię, a co z tego wyjdzie, to zobaczymy niedługo. Jest to z pewnością produkcja, którą się zainteresuję. Mam nadzieję na coś mocnego i w gęstej atmosferze. Punkt wyjściowy, czyli były skazaniec szeryfem, obeznany ze sztukami walki, posiadający niezłą przeszłość i wszystko to ze społecznością amiszów w tle, póki co - kupuję.
Calcat iacentem vulgus

Odpowiedz
#4
(09-12-2012, 02:36)Albertino napisał(a): Już to na tym forum przerabialiśmy - Alan Ball nie pisze tego serialu, również go nie reżyseruje. Że promują go jego nazwiskiem, to rzecz oczywista (bo jest najbardziej znanym nazwiskiem w ekipie), ale na planie "Banshee" jest "tylko" głównym producentem. A zapowiada się to coś raczej kiepawo.
Mówisz tak, jakby producent (do tego główny) miał przy produkcji najmniej do powiedznia. Zwłaszcza z tak dużym nazwiskiem. Dziwne.

Odpowiedz
#5
Cinemax jest jakoś tam powiązany z HBO, wie ktoś, czy samo Cinemax jest płatnym kanałem (czytaj: może lać na kategorie wiekowe i wrażliwość dzieci) i można spodziewać się tego samego realizmu co w przypadku HBO?

Odpowiedz
#6
Cinemax słynęło niegdyś głównie z pokazywania w późnych godzinach erotyków (stąd jego przydomek, "Skinemax"), więc sam sobie odpowiedz. :)

Odpowiedz
#7
Ogląda ktoś?

Zdecydowanie nie jest to pierwsza liga, ale chyba dałem się wciągnąć. Jest odpowiednie stężenie cycków i przemocy wobec gnid. Serial zdecydowanie nastawiony jest na tasiemcowatość, ale miło oglądać jak bokser gwałciciel zamiast kajdanek zalicza wyłamywanie palców i łokci.

No i całkiem zabawny motyw amiszów i indian.


Odpowiedz
#8
Oglądam.
I odc. przerost formy nad treścią. Plus za Hioba.
2 odc. prawie telenowela.
3 odc. coś się ruszyło. Lałam boksera razem z Hoodem.
Potem serial zaczyna wciągać, a może to przyzwyczajenie do formuły następuje.
Ilość męskich atrybutów na poziomie zerowym, co mnie martwi, ale może się doczekam.
Calcat iacentem vulgus

Odpowiedz
#9
Obejrzałem z połowę pierwszego odcinka, po czym wyłączyłem, a następnie wywaliłem w pizdu. Wyglądało to zwyczajnie kiepsko - zarówno jeśli chodzi o wartości produkcyjne, zarysowanie postaci czy nawet intrygę. Nie znalazłem tam dosłownie nic ciekawego, jeden wielki snoozefest aż wreszcie dałem sobie spokój.

Odpowiedz
#10
Ja jak na razie widziałem tylko te sceny




i zastanawiam się czy dla samych cycków warto zabrać się za ten serial.

Pisząc tego posta zdałem sobie jednak sprawę, że to głupie pytanie i znam już odpowiedź :p



Odpowiedz
#11
Cycki są w serialu umieszczane bardzo sumiennie (co nie znaczy, że mocno uzasadnione fabularnie). Czasem wiążą się z nimi zabawne sytuacje

Odpowiedz
#12
Rozpędził się ktoś mocno w scenie więziennej walki... Ale za to finał odcinka dobry.

Gdyby tak Banshee było serialem rozpisanym na jeden tylko sezon i kończymy definitywnie...

Odpowiedz
#13
Parę tygodni temu zapuściłem sobie pilota, obejrzałem, podobnie jak Albertino, do połowy i miałem dość. Ale coś mnie tknęło i wczoraj dokończyłem - i mało tego - obejrzałem z marszu kolejne dwa odcinki. I dałem się wciągnąć. Naprawdę spoko serial. Niby nic wielkiego, a daje sporo satysfakcji. 7/10 na ten moment, lekką ręką.

Odpowiedz
#14
Czy ten serial oferuje coś więcej niż taki, dajmy na to, "Spartacus", czytaj: coś więcej niż rozrywkę dla robotników budowlanych - z całym szacunkiem dla budowlańców?

Odpowiedz
#15
Nie porównałbym go do Spartacusa ale nie ma tu nic nader ambitnego czy nowego. Co więcej myślę, że jeśli chcą więcej sezonów robić, to będą musieli jakieś epicko naciągane motywy wymyślić.

Oglądam bo jest spoko, ale ten serial nigdy nie przeskoczy pewnego niewygórowanego poziomu.

Odpowiedz
#16
@Mental, pilot lekko zalatuje chujowszczyzną, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale potem robi się całkiem nieźle. Przede wszystkim, nieco stopują się z przegiętą przemocą. Fabuła prosta jak budowa czołgu, ale za to pełno w niej old-schoolowych motywów typu: gostek z ponurą przeszłością, ścigany przez mafię, jednocześnie próbujący zaprowadzić sprawiedliwość w małym miasteczku, za pomocą mocno zakrapianych przemocą metod.

BTW, przed chwilą skończyłem czwarty odcinek: akcja z braćmi Moody i ciężarówką - dobre! No i konflikt na linii rzeźnik-szeryf mocno się zagęścił.

Odpowiedz
#17
oj przegięty ten serial, gdy w jednym odcinku główny bohater uciekał z muzeum, które chciał okraść, myślałem, ze dam droppa permanentnego :]
Serial ratuje amiszka
[Obrazek: tumblr_inline_mj1rl9rPm81qz4rgp.png]


Odpowiedz
#18
Eee tam, ucieczka z muzeum w stylu koreańskich thrillerów :D

Odpowiedz
#19
Serialik jest mega spoko. Takiego szeryfa chciałbym mieć w mieście. I scena barowa z pilota: W Biblii na takie rzeczy mówią rozpierdol o epickich proporcjach - to mnie kupiło :)

Odpowiedz
#20
Łee, jak ci pilot podszedł, to ciekawe co będziesz dalej gadał :) Z mojej strony krótka dygresja: serial z każdym odcinkiem rośnie w moich oczach, a obecnie jestem po siedmiu.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Gangs of London (Sky/Cinemax, 2020) nawrocki 22 4,332 20-05-2022, 12:01
Ostatni post: Paszczak
  Quarry (Cinemax/HBO) panegiryk_do_ortalionu 18 4,828 02-06-2017, 12:55
Ostatni post: Paszczak



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości