[Hitch]

Cytat:liczę na jakiś porządny kawałek męskiego ciała w serialu

Przecież ukochany głównego bohatera ciągle lata na golasa w tym serialu.

[JC-H]

Ha - ha...?

[Gambit]

“Every episode this season is 50 percent better than the best episode from last year.” - Banshee co-creator Jonathan Tropper

[Mental]

To może równie dobrze oznaczać, że jest 50% chujowszy.

Nigdy nie wyjdę z podziwu nad tym, jak amerykańscy filmowcy wyobrażają sobie kraj, w którym żyją - białe miasteczko, w którym biali robią rozpierdol.

Ale na serial i tak czekam, bo pierwszy sezon kocham :)

[joozeek]

Dobrze gada, polać mu księżycówki;)

[Mental]

Są już klipy z 2 sezonu! Jaram się jak neon na burdelu!



Powrzucali też sporo klipów typu "15 lat wcześniej" - niektóre mają nawet po 14 minut. Dobry jest ten z przesłuchaniem Hooda.

[Gal Anonim]

Jest juz przeciez odcinek drugiego sezonu. :P

[Mental]

No jest, właśnie sprawdziłem :) Ale nie wiem, czy chcę oglądać czy poczekam na całość.

[Paszczak]

Pierwszy odcinek sezonu byłby cienki jak dupa węża, gdyby nie trzy zalety: Ivanek jako notorycznie podkurwiony agent Racine, finałowy dialog w kościele i spoko akcyjka z udziałem tajemniczego strzelca na motorze. Z resztą kiepsko: Hood ma schizy jak Max Payne w wersji emo, Ana jest 1,5 raza brzydsza i 2 razy bardziej irytująca niż dotąd, a amiszka ma kuriozalną scenę, podczas której w pół minuty rozwiązuje etyczne dylematy.
Aha, pewna dama wreszcie się rozbiera, ale sama scena pozbawia nas widoku strategicznie istotnych partii. Żenada.
Poza tym zdecydowanie za mało megabossa Proctora.

[Mental]

Cytat:“Every episode this season is 50 percent better than the best episode from last year.” - Banshee co-creator Jonathan Tropper

- Jonathanie?
- Tak?
- Zabij się. Proszę.

Pierwszy odcinek sezonu drugiego jest 90 percent worse than pilot sezonu pierwszego. Dobiła mnie scena z wiewiórką. Autentycznie. Pomyślałem sobie wtedy "ło kurva, jusz sie ciebie boje". I te schizy Hooda - chłopie, ogarnij się.

Przy okazji niech mi ktoś wyjaśni tajemnicę tego gościa: co on ma takiego w sobie, że rucha wszystkie najlepsze dupy w Banshee?;) Minuta dialogu z Indianką i już ją przygwoździł. Kat Moody sama mu weszła do wyra. A teraz jeszcze moja ulubiona panna, zastępczyni szeryfa, sugeruje niedwuznacznie, że w sumie fajnie by było, gdyby ją też puknął. Nie rozumiem fenomenu tego typa. To jest nadczłowiek normalnie ;)

[Hitch]

Cytat:Minuta dialogu z Indianką i już ją przygwoździł.

W sensie, że siostra tego Indianina od kasyna?

[Mental]

We własnej osobie.

[Hitch]

Pokazują coś ciekawego, czy tylko jest powiedziane co się działo bez detali? :)

[Mental]

Cytat:Pokazują coś ciekawego

Plecy Hooda.

A serio: nic nie widać, więc nie zagrzewaj się zbytnio ;)

[Hitch]

Nie zagrzewam. Po prostu jej niczym nie skrępowane miłosne przygody byłyby jedyną rzeczą, która by mnie przekonała do powrotu do tego kiepawego serialu :)

[Mental]

Z takim nastawieniem to lepiej nie wracaj ;)

sezon drugi wystartował źle, dlatego ja sobie odpuszczam na dwa miechy i wrócę jak już wyjdzie całość. A ten wątek dodaję do ignorowanych (można?).

[Arahan]

Trafiłem przypadkiem ostatnio na HBO na odcinek z którego Azgaroth wrzucił wcześniej zdjęcie z laską w drzwiach. Całego nie widziałem, oglądałem od momentu jak 4 rednecków uwięciło szeryfa i jakiegoś kolesia, a on ich później puścił. Następnie 2 fajne sceny rżnięcia i koniec. Może się wkręce :P

[Craven]

Mental widziałeś odcinki 2 i 3? Lepiej coś?

[joozeek]

2 odcinek wyraźnie zwyżkuje. 3 też trzyma poziom, więc nie na się nad czym zastanawiać, a oglądać. Mentalowi pewnie nie spodoba się 2 odcinek, bo nie dość, że biały szeryf dostaje wpierdol od Indian, to jeszcze największymi badassami okazują się laski.

[Mental]

Drugi BARDZO mi się podobał. Końcówka z Biblią - banan na twarzy gwarantowany. Trzeciego jeszcze nie widziałem.