26-08-2012, 23:35
Battleship(Peter Berg)
|
Niby słyszałem o niej, wiem że to piosenkarka ale póki nie pojawiła się na fotkach/plakatach/trailerach z Battleship nie wiedziałem jak wygląda i wciąż nie kojarzę absolutnie nic z jej twórczości.
26-08-2012, 23:48 (26-08-2012, 23:35)Mierzwiak napisał(a): Piosenkarka. Możesz nie znać, jest gwiazdą dopiero od 7 lat. Nie o nią mi chodziło, tylko o tego Shy Ronny'ego. Ta złośliwość była zupełnie niepotrzebna. Teraz ja mógłbym napisać, że zupełnie nie jarzysz tych małych robaczków zwanych przez niektórych literami i dlatego masz problem z kojarzeniem. Jednakże to by było niekulturalne, a ja staram się być kulturalny. Także popraw się. Poza tym Rihanna to raczej druga liga, gdzie jej do gwiazdorstwa Beyonce? 27-08-2012, 21:18
Obejrzałem dopiero teraz i jestem pozytywnie zaskoczony, nie jest tak zły, jak go się tu opisuje. Oczywiście fabuła prosta jak drut i mało odkrywcza, ale nie ma jakiś ewidentnych debilizmów poza scenami z weteranami uruchamiającymi muzealny pancernik w kilka godzin oraz zawracaniem na kotwicy(chodzi o sposób przedstawienia tego, bo sam manewr jest możliwy i wykonalny, ale sposób wykonania idiotyczny).
Efekty specjalne bardzo dobre, statki obcych niezłe, sami obcy do przyjęcia.Sposób prowadzenia fabuły milion razy lepszy niż np. w Darkest Hour. Bohaterowie nie teleportują się nagle w zupełnie inne miejsca, żeby uzasadnić zmianę scenografii itp. Ogląda się bezboleśnie i przyjemnie. Nawet mnie ta Rihanna nie drażniła, gorzej z tą blond dziewoją głównego bohatera - straszne drewno bez charakteru. 6/10 24-09-2012, 12:26
Obejrzałem w końcu bo chciałem zobaczyć "Missouri" w akcji. Szkoda że trzeba było czekać na finałowe 20 minut, a dotrwać nie było łatwo, szczególnie że po drodze była tylko jedna całkiem niezła scena bitwy morskiej. Jak widzę taki film jak Battleship i trafia się te kilka wymiatających ujęć przedstawiających pancernik w akcji, to szlag mnie trafia, że to co oglądam to kolejny durnowaty film o inwazji kretyńsko wyglądających kosmitów, a nie film wojenny o np pościgu za "Bismarckiem" czy bitwie jutlandzkiej. Dwie sceny, w których można zobaczyć okręty w akcji, kilka zajebistych piosenek. Na tym zalety tego filmu się kończą, a o całej reszcie szkoda w ogóle gadać. Podczas seansu prawie zasnąłem i wybudziły mnie dopiero dźwięki "Thunderstruck".
4/10 (w tym 1 punkt za spoko pierwszą bitwę, 1 za Missouri, 1 za piosenki) Każda jedna część Transformersów zmiata ten film z powierzchni ziemi jednym pierdnięciem. 28-01-2013, 02:23 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-01-2013, 02:26 przez Gieferg.) (28-01-2013, 02:23)Gieferg napisał(a): Każda jedna część Transformersów zmiata ten film z powierzchni ziemi jednym pierdnięciem.Ta jasne, zwłaszcza część druga. Jakim by filmem Battleship nie był(mdłym, nudnym, bezjajecznym, bezlogiki), to i tak brak mu do poziomu żenady jaką zaserwował nam Bay przy ROTF.
Terminator | Aliens | Terminator 2: Judgment Day | True Lies | Titanic | Avatar
Directed by James "THE KING" Cameron 28-01-2013, 23:49
Ta jasne, w twojej pokrętnym rozumowaniu brak jakiejkolwiek logiki, tak jak brak jej w ROTF:)
Terminator | Aliens | Terminator 2: Judgment Day | True Lies | Titanic | Avatar
Directed by James "THE KING" Cameron 29-01-2013, 02:35
ROTF jest gównem obficie posypany, ale to Battleship stoi na gównianych fundamentach.
(29-01-2013, 02:35)Danus napisał(a): Ta jasne, w twojej pokrętnym rozumowaniu brak jakiejkolwiek logiki, tak jak brak jej w ROTF:) Nie ma nic pokrętnego w tym, że film który oglądając po raz pierwszy mam ochotę wyłączyć i iść spać, do którego nigdy nie wrócę uważam za gorszy od filmu, który widziałem jakieś 15 razy. Poza tym większość żenady występującej w ROTF wyciąłem i mi już nie przeszkadza. Film który da się poprawić faneditem zawsze uznaję za lepszy od filmu, którego poprawić się nie da. 29-01-2013, 11:31 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-01-2013, 15:09 przez Gieferg.)
Obejrzany po raz kolejny tym razem na BD.
Świetny obraz, dźwięk masakruje uszy. Nie zmieniam zdania co do filmu, jak dla mnie jest to świetna rozrywka na wieczór przy soczku. Film który nie zobowiązuje do niczego innego, niż do dobrej zabawy. Efekty specjalne niszczą system, zwłaszcza CGI woda jest niesamowita. Jedyny minus, to to, że finałowa bitwa jest zdecydowanie za krótka i zbyt jakby to powiedzieć prosta:) Podtrzymuje ocenę według skali Danusowej 10/10, czyli idealna inwazja kosmitów z wojskiem w tle:)
Terminator | Aliens | Terminator 2: Judgment Day | True Lies | Titanic | Avatar
Directed by James "THE KING" Cameron 09-02-2013, 22:23
Battle L.A, teraz Battleshit, zdaje się że filmy, które wg tej skali mają 10/10 można z góry skreślać.
Cytat:ak dla mnie jest to świetna rozrywka na wieczór przy soczkuO ile jest jakieś konkretne towarzystwo, a soczek jest mieszany z wódą, to może sobie toto lecieć w tle. Cytat:Film który nie zobowiązuje do niczego innego, niż do dobrej zabawy.Której dostarcza przez jakieś 15 minut rozbite na dwie sceny. Trochę mało. 09-02-2013, 22:43
W ogóle ten film jest super jak się go puści i nie ogląda ekranu i wyłączy dźwięk.
09-02-2013, 23:08
Chciałem to wczoraj obejrzeć ale po niecałej godzinie niestety odpadłem. W oczy rzucił mi sie jedynie bekowy dizajn kosmitów i dekolt dziewczyny Johna Cartera - może za jakiś czas zmuszę się do obejrzenia całości ale raczej fanem filmu nie zostanę ;)
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
20-02-2013, 06:12 |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |