[Scheckley]

[Dr Strangelove]

Obejrzałem 4 odcinek. Cały czas nijakie i bezjajeczne - przygody czarnego Murzyna elfa-ninja który tym razem jest wiedźminem, kolejna wioska hobbitów jak z prospektów migranckich (czarni, Azjaci, Hindusi, prowadzeni przez pałerful blak strong łoman lider), Ciran Hinds znowu zmarnowany na 2 linijki tekstu, dorzucili Enty (nudne, sztampowe i stereotypowe) i Toma Bombadila (nawet ciekawy), Galadriela znowu odwala jakieś matrixowskie sztuczki kosząc orki jak zboże.
Na plus brak Numenoru i czarnych krasnoludków.

Już prawie zapomniałem, choć oglądałem godzinę temu.

[Rozgdz]

Ja na razie jestem po trzech


SPOILERY jak coś

- wątek chyba-Gandalfa i hobbitek całkiem sympatyczny, też dość krótki tak naprawdę

- w trzecim odcinku mnóstwo zapychaczy (..choć Bronwyn jakoś szkoda. Może nie jej samej jako postaci ale ten pomysł na międzygatunkowa patchworkową rodzinę był całkiem niezły a teraz.. Będziemy mieli samotnego elfiego ojca z przybranym ludzkim synem? Chyba..)

- wątek Saurona taki w sam raz - są pewne skróty z Celebrimborem ale da się łyknąć

- wątek Galadrieli tradycyjnie przesadnie skompensowany i pędzi na łeb na szyję. Sprawa z użyciem Pierścieni to spokojnie materiał  na coś sporo dłuższego a tu leci raz-dwa w jednym odcinku. Podobnie relacja z Elrondem i Gil Galdem. Troche tego jest.. ale jednak dużo za mało. Nikt np nie pyta Galadrieli jaki jest ten Sauron, o co mu chodzi, jak to było jak tam byli razem ..bo przecież nikogo by to nie ciekawiło.. a i ona sama nikomu tego nie opowiada kierując się strategią że milczenie jest złotem. Galadriela to w ogóle się zachowuje nie jak ktoś kto został oszukany przez wroga  tylko jak dziewczę  wykorzystane i puszczone kantem przez przystojnego uwodziciela  a wszyscy naokoło (plus ona sama) się obawiają że jak go znowu spotka to znowu ją sobie owinie wokół palca. 



Hm. 

Pościg Galadrieli za Elrondem to wyraźnie stąd




.. i to już chyba trzecie nawiązanie do tej sceny w tym serialu. Co oni się tak uwzięli akurat na to? No dobra, pościgi konne sa fajne ale czy zawsze muszą nawiązywać do tej sceny ? To mnie trochę drażni.

Podobało mi się teasowanie w pierwszym odcinku że Pierścienie może wpływają i kuszą elfy choć tak naprawdę nic nie pokazali, ale to było całkiem sympatyczne "a może?"



od 1.30 scena wygląda trochę "nienaturalnie" jakby wszyscy posiadacze Pierścieni byli hipnotyzowani mocą

No i użycie muzyczki z tej piosenki



Niestety użyli tej muzyczki też przy pojawieniu się Annatara i tam mi trochę popsuło scenę. Już było za dużo tego motywu.

[Mefisto]

(07-09-2024, 09:27)Rozgdz napisał(a): Ja na razie jestem po trzech

...piwach na pewno :)

[Rozgdz]

W zasadzie to ja nie piję :) Zdarza mi się coś wypić w towarzystwie ale to tak raz na parę lat :)

.. a tak przy okazji

- wątek krasnoludów zaczyna się bardzo fajnie ale potem jest totalnie nieciekawy (aż o nim zapomniałem) i włąsciwie służy tylko wątkowi Saurona. Jest parę fajnych scen, tatko Durin jest bardzo ok ale spokojnie można by było większość wyciąć i opowiedzieć kilkoma słowami przy okazji.

- Galdriela się w ogóle nie "odsłania". Ile razy jest mowa o Suronie/Halbrandzie, jak ma wizję z nim - ona się bardzo specyficznie zachowuje. To jest taka sztuczka - Sauron jest teraz budowany jako totalny antagonista, ale. . to co mówi Elrond wynika z jego własnego przekonania - że to intryga a Pierścienie Elfów to pułapka. Ponieważ.. najwyraźniej Galadriela mu nic nie powiedziała ^^

Elrond w tym momencie mówi widzowi co ma myśleć ale to raczej nie jest to co myśli Galadriela więc.. ciekawe kiedy ona się "odsłoni".

Zresztą też jeśli chodzi o Saurona.. kiedy Vicckers gra relację z Celebrimborem to widać po jego grze że kłamie i wykorzystuje słabości Celebrimbora. Natomiast z Galadrielą zupełnie inaczej to grał i tam opowiadał jej o sobie.

To są cały czas główne postacie i w sumie jestem coraz bardziej ciekaw co będzie jak się spotkają ^^




Po 4ym :)

SPOILERY
- Chyba -Gandalf trafia na wiekowego Mistrza Yodę który - jak zwykle - przeplata bycie zabawnym gościem z rzucaniem głębokimi mądrościami. Dla niepoznaki nie jesteśmy na bagnach tylko pustyni a Mistrz Yoda nazywa się Tom Bombadil. Jest oczywiście uznanym Mistrzem Jedi a kiedys to nawet miał innego ucznia który potem przeszedł na Ciemną Stronę i teraz nazywają go Darthem Vaderem. A nie,  sorry, nazywają go Dark Wizard :) I oczywiście, nasz długobrody Luke Skywalker będzie musiał się z nim zmierzyć w walce na laski świetlne oczywiście po odpowiednim szkoleniu u Mistrzra Yody :p
- wiedźmińska scena walki z potworem na bagnach bardzo spoko, jednocześnie na serio i totalnie jajcarska  :)
- podoba mi się plan Saurona - odciąć Eregion przez rozwalenie mostu i skierowanie potencjalnych wędrowców na Upiory Kurhanu a Gil-Galad z elfami wyruszający na Mordor  pocałowaliby tam klamkę bo armia Mordoru idzie na Eregion :p
- Upiory Kurhanu fajnie wyglądają ale cała ta scena jest tylko po to aby podbudować Elronda - a to Galadrielę wyratuje, a to sposób wymyśli opierając się na swojej wiedzy. Więc pomimo podjęcia złej decyzji jako dowódca drużyny wypada całkiem nieźle, jest pokazane że nie panikuje i "potrafi się znaleźć".
- elf który w środku lasu w nocy dostał przypadkową strzałą to największy pechowiec świata
- wydaje mi się że scena walki Galadrieli jest chyba zrobiona całościowo przez kaskaderów, chyba  wszyscy płonący goście to naprawdę się palili...
A 0.33 to chyba faktycznie gościu zrobił śrubę z pochodnią a kaskaderka zapaliła od niej strzały..




- całkiem nieźle jest podbudowana historia hobbitów w tym świecie - skąd się wzięli wędrujący koczownicy, czemu powstanie Shire. Moim zdaniem całkiem spoko.

Całościowo moim zdaniem nie było źle ale też nic specjalnego. Dużo bardziej mnie interesuje dalsza relacja Galadrieli z Adarem, może być ciekawie





Po 5ym :)

Ej, podobało mi się. Naprawdę się wszystko zagęściło.

SPOILERY

- to czego do tej pory brakowało na Numenorze to przede wszystkim postacie i relacje między nimi. Wcale nie chodzi o poziom intryg czy polityki. Bo między tymi postaciami to się właściwie nic nie działo. Dla mnie wątek Numenoru był ok dopóki był tłem dla relacji Halbranda i Galadrieli ale sam w sobie był po prostu pusty. I.. teraz to się pozmieniało. Nic wielkiego, ale .. zaczynam wierzyć w ten świat, te postacie. W to że to wszystko dąży do tragicznego końca.

- pierścienie dla krasnoludów są wykute i.. zaczyna się :) Wątek krasnoludów naprawdę się "wypełnił".

- są wprawki do stworzenia Jedynego Pierścienia

- relacja Annatar/Celebrimbor jest dość wyraźnie tworzona w pewnych aspektach na wzór relacji Halbrand/Galadriela i wyraźnie nas przekonuje ze Sauron grał na Galadrieli tak jak teraz gra na Celebrimborze. A relacja Celebrimbor/Annatar jest tu dużo ciekawsza niż była do tej pory i sporo się tu dzieje.

- czy chcą "ujawnić" że ta pomocnica Celabrimbora to córka Galadrieli? Jest tu taka dziwna uwaga i w sumie nie wiadomo jak ją zinterpretować.. Hm, może być też tak ze Annatar chce z nią poflirtowac aby odwrócić jej myśli od tego co widziała albo.. naprawdę wspomina Galadrielę. "Problem" jest taki jak to zagrał Vickers - nie wiem o co mu tutaj chodzi.

- wszyscy się śmiali że w pierwszym odcinku Celebrimbor i Elrond poszli se do krasnoludów a to jest najwyraźniej o rzut beretem. Co.. chyba się okaże istotne jeśli chodzi o walkę o Eregion.

- Galadriela ma "szacun na dzielni" u orków. Wrogi, ale jednak szacun.

- pojawia się ten ork "od rodziny". On tu się w sumie pojawia od początku sezonu bo był jednym z orków którzy przyprowadzili Halbranda Adarowi. Przydałby się ork który byłby postacią. Jest Adar, ale.. ten jest elfem i jest odwieczny.


Moim zdaniem ten odcinek to "level up" :)




To trochę dziwne  że jakoś nigdzie nie znalazłem nic o konstrukcji głównego wątku.

Są np takie teksty

https://www.tvinsider.com/1148742/lord-of-the-rings-the-rings-of-power-season-2-galadriel-sauron/


https://thedirect.com/article/sauron-love-galadriel-rings-of-power-relationship


I naprawdę nic to nikomu nie przypomina?

Serial robią ludzie od J.J. Abramsa.

Wątkiem głównym w serii sequelów Star Wars było...





..który to watek konstruowali Abrams z Rianem Johnsonem. Robili to w ten sposób aby nie było to takie "oczywiste" i zbudować fandom kibicujący tej relacji aby przy okazji ostatniej części rozłożyć ręce i powiedzieć "no wiecie, przecież fani się domagają" .. ^^

Oczywiście niektórzy się chyba do dzisiaj nie zorientowali jak to było robione^^ Widzowie i ci co zajmują się krytyką to jednak generalnie są ciency. W "Rings of Power" jest to dużo łatwiejsze bo od czasu do czasu aktorzy się oczojebnie odpalają na siebie w stylu "Jesteś Wielką Miłością mojego życia" i trzeba być chyba ślepym żeby tego nie zauważyć. Chociaż.. niektórym się udaje. 

Innym podobieństwem jest np że Rey się zakochała w Kylo gdy ten był Benem Solo - czyli był tą jaśniejsza wersją (w "The Last Jedi" gdy ten "odbił" na jakiś czas od Dark Side) a rękę Kylo Rena odtrąciła . Podobnie Galadriela oddała serduszko Halbrandowi - temu dobremu (który "odbił" na jakiś czas od Dark Side), a gdy stał się tym mroczniejszym.. :)

Pewnie sezon skończy się spotkaniem tej dwójki i czymś co będzie miało za zadanie "podsycić" fanów a potem.. wyjdzie "Wojna Rohirrimów" gdzie wątek główny wydaje się być wzorowany na relacji Galadarieli i Saurona z serialu. Zobaczymy, ale..  jeśli się okaże że między tymi postaciami jest głębsza osobista relacja to.. to podsyci "fanów"  i..

..myślę ze przy następnym sezonie serialu twórcy rozłożą ręce i powiedzą" no wiecie, bo fani się domagają".. ^^

Gdzieś to potem doprowadzi pewnie do jakiegoś głębszego połączenia, np Galadriela zginie a Sauron ją ożywi (najlepsze są te stare, wypróbowane abramsowe metody :) co ich dodatkowo połączy. Jakieś "dyad in the Force" czy cuś.

https://starwars.fandom.com/wiki/Force_dyad

 ..i stąd właśnie w "Hobbicie" Galadriela ma ten gigantyczny, mroczny power równy Majarowi ;). Zobaczymy, ale jakoś sądzę że to będzie coś w tym stylu ;)

[Rozgdz]

Po 6ym :p

SPOILERY

eee.. chyba najmniej ciekawy do tej pory odcinek. Niby dodał coś do chyba każdego wątku ale.. to wszystko jest jakby tylko wstępem do rzeczy które nadejdą.

Sytauacja z Dark Wizardem jest mocno wzorowana na Sarumanie z "Lord of the Rings". I.. no, chyba Hinds to właśnie Saruman. Gandalf przeciągnie go na Jasną Stronę a może zginie i ..odrodzi się jak o Saruman Biały (coś tak podejrzewam, bo to by właśnie przypominało "Władcę" :).

Kurczę, ten serial ma naprawdę dobrych aktorów. Celebrimbor jest znakomity, Ar-Pharazon gdy ma okazję (szkoda że go mało wykorzystują), ten synek Pharazona - powtórzyłem sobie sceny z zeszłego odcinka i muszę powiedzieć że zajebiście tam zagrał.

W zasadzie to co jest ciekawe w tym odcinku to interakcje Galadrieli z Adarem i rozpoczęcie oblężenia.

Podobało mi się ze Adar wykminił że Halbrand to Sauron - było nie było, jeśli patrzeć na historię to Adar znał Saurona .. przez jakieś cztery (?) tysiące lat jeśli dobrze rozumiem - Galadriela ma zdaje się 5 tysięcy lat (choć nie pamiętam czy w serialu podali jej wiek) a Adar został przekształcony gdy była dzieckiem (lub wcześniej - gdy była dzieckiem słyszała tę historię).

Ciekawe że Adar wydaje się pogrążać w obsesji - widzimy orków dezerterów, także ten ork.. jak go nazwać.. Porucznik?
wydaje się mieć duże wątpliwości.


Adar w zasadzie pcha się w pułapkę. Wie że nadciągną posiłki elfów, więc atakowanie elfiego miasta.. Nawet jeśli wygrają to będzie istna hekatomba orków. A mógł faktycznie próbować ułożyć się z Galdrielą i elfami. Adar przestaje być tym mądrym ojcem narodu, prowadzi swoje dzieci do zguby. To chyba początek upadku tej postaci. Podejrzewam ze to jest właśnie powód czemu poprzedni aktor zrezygnował z roli. Do tego jak tworzył Adara w pierwszym sezonie to niezbyt by pasowało.. ale ten drugi już gra go inaczej i.. ciekawie to wychodzi.

Ciekawe że Korona Morgotha okazuje się potężnym artefaktem. Jak ktoś chciał wiedzieć jak Adarowi i orkom udało sie zabić kogoś tak potężnego jak Sauron to w sumie ma odpowiedź.

Ciekawe jest też że właściwie nie wiemy czy tatko Durin jest opanowany przez Pierścień czy też przez poczucie potęgi/możliwości które Pierścień daje. Warto zauważyć że tatko Durin i Al-Pharazon są właściwie bardzo podobnymi postaciami. Obydwaj gdy dostają moc/władzę.. To chcą więcej. I więcej. I więcej.

Galadriela z kolei przełamuje swoją poprzednią postawę "wszyscy jesteście wrogami, plugastwem i należy wszystkich wytępić". Hm :)

Edit Już chyba w dwóch miejscach znalazłem jaka w tych rozmowach z Adarem Galadriela jest arogancka itd. No, powaliło debili.

[shamar]

Czyli zostaly 2 odcinki do końca gdzie zamierzają pozamykać wszystkie wątki?
Ogólnie nie ma tu chyba tyle samo wtop co poprzednio bo... niewiele się dzieje. Praktycznie każdy odcinek jest przegadany.

[simek]

Nie przestaje mnie zadziwiać, że tylu forumowicz grzecznie ogląda tuż po premierze i zdaje relację, że uu gówno nie było aż tak śmierdzące, niektóre nuty zapachowe nawet się podobały :p Bo chyba nie ma nikogo kto ogląda z pełną przyjemnością i uważa że to świetny serial?
Naprawdę wszyscy obejrzeliście już wszystkie wartościowe filmy, seriale w historii, że nie szkoda wam czasu na oglądanie ekranizacji fantazji Bezosa?

[slepy51]

A może właśnie im oglądanie tego badziewia sprawia po prostu jakąś tam przyjemność, tylko wstydzą się do tego przyznać? ;)

[Dr Strangelove]

(23-09-2024, 11:09)simek napisał(a): Nie przestaje mnie zadziwiać, że tylu forumowicz grzecznie ogląda tuż po premierze i zdaje relację, że uu gówno nie było aż tak śmierdzące, niektóre nuty zapachowe nawet się podobały :p

No całych dwóch, bo ja odpadłem kilka odcinków temu.
Straszny tłum.
Wstydźcie się panowie!!!

[Corn]

Ja nawet nie odpaliłem pilota, więc mogę patrzeć na was wszystkich z góry

[Dr Strangelove]

(23-09-2024, 11:19)Corn napisał(a): Ja nawet nie odpaliłem pilota, więc mogę patrzeć na was wszystkich z góry

Ale czy obejrzałeś już wszystkie wartościowe filmy i seriale? Przeczytałeś klasykę literatury, wysłuchałeś już całego Bacha?
Bo inaczej simek Ci natrze uszu!

[simek]

(23-09-2024, 11:14)Dr Strangelove napisał(a): No całych dwóch, bo ja odpadłem kilka odcinków temu.

Ale mam nadzieję, że w jakąś długą zimową noc wrócisz, prawda? Bo przecież może się rozkręcić :)

[Dr Strangelove]

Oczywiście, że tak. Cóż za niemądre pytanie.

[Corn]

(23-09-2024, 11:21)Dr Strangelove napisał(a):

(23-09-2024, 11:19)Corn napisał(a): Ja nawet nie odpaliłem pilota, więc mogę patrzeć na was wszystkich z góry

Ale czy obejrzałeś już wszystkie wartościowe filmy i seriale? Przeczytałeś klasykę literatury, wysłuchałeś już całego Bacha?
Bo inaczej simek Ci natrze uszu!

Jeszcze nie, ale już niewiele mi zostało! Dajcie mi kwartał wolnego od pracy i snu to nadrobie

[shamar]

(23-09-2024, 11:09)simek napisał(a): Naprawdę wszyscy obejrzeliście już wszystkie wartościowe filmy, seriale w historii, że nie szkoda wam czasu na oglądanie ekranizacji fantazji Bezosa?

Nie. Bo to tylko 8 odcinków. Gdyby było 20 nawet bym nie podchodził. Tak jak nie będę podchodził do starych seriali, które mają po kilka sezonów.

[Scheckley]

[Rozgdz]

Gdyby nie krytyka serialu (a raczej jej poziom)to pewno bym po drugi sezon nie sięgnął. Ale jednak to zrobiłem i nie żałuję. Przynajmniej jest coś do rozkminiania i można się pośmiać z takiego Drwala Stękajły (który w sumie okazał się całkiem merytoryczny i gdyby nie jakieś jego kompleksy związane z Galadarielą i Tolkienem to byłoby naprawdę nieźle. Może jakaś mała blondie go gnębiła w przedszkolu i teraz odreagowywuje? :p)

albo mamy takie kwiatki




gościu pewno powtórzył od jakiegoś zagranicznego jutubera (pewno AngryJoe) bo .. to to wcale nie jest nowa moc. To jest to samo co Sauron użył pod koniec pierwszego sezonu. Jakby się z pięć sekund zastanowił a nie bezmyślnie kopiował .. ;p

Natomiast mocno przestrzegam przed typem który się przedstawia jako Krzysztof M. Maj. Gościu dużo mówi tyle.. że nic nie mówi. I biega po tym serialu jak kurczak z obciętym łbem.

Ogląda chyba więcej niż dwóch forumowiczów bo przez ostatnie dwa tygodnie ten temat nabił chyba ze trzy tysiące wyświetleń.

...nie, nie domkną wszystkich wątków. Zresztą widać że np wątek Gandalfa i Dark Wizarda jest raczej na przyszły sezon. Żeby to odpowiednio wybrzmiało to muszą temu poświęcić więcej czasu.

Przyczyna upadku Numenowru która się szykuje to nie wiara w Valarów tylko ambicje/pragnienie władzy/kompleksy Al-Pharazaona i jego syna. Al-Pharazon jet uzurpatorem który pozbawił władzy prawowitą Królową. I to są tego konsekwencje. A.. to się chyba zgadza, jeśli nie co do litery to do ducha:) Przykład jeszcze jednego gościa który "uważnie" ogląda i - oczywiście - nie omieszkał podzielić się ze wszystkimi swoją opinią ;)

Serio, znajdźcie mi teraz drugi taki ciekawy serial gdzie niemal wszyscy niemal na wszystkim  wyjebują się na skórce od banana, a natychmiast zacznę oglądać ^^

[BezcelowyAlbatros]

(23-09-2024, 14:16)Rozgdz napisał(a): Natomiast mocno przestrzegam przed typem który się przedstawia jako Krzysztof M. Maj. Gościu dużo mówi tyle.. że nic nie mówi. I biega po tym serialu jak kurczak z obciętym łbem.

Oj, Maj! Dałem niedawno unsuba na na YT. Kiedyś był nawet ciekawy, ale wpadł w koleiny Drwala, 300-tej Kultury i... niestety, ostatnio GOTRI-ego (który jest mega-merytoryczny, ale który wyczuł, jak wyżej wymienieni, że jechanie po serialu z trzymanym na kolanach tolkienowskim "Starym Testamentem" ładnie przekłada się na wyświetlenia). K. M. Maj jest cholernie irytującym typem, który zbudował sobie grono akolitów na bazie tego, że kreował się na rebelianta ze środowisk akademickich, a obecnie sra słowem "światotwórstwo", odmieniając je w każdym z swoich wystąpień na wszelkie sposoby... I byłoby dobrze, gdyby swą krucjatę prowadził tylko na swoim kanale, bo zawsze można nie oglądać i nie słuchać, ale bywa zapraszany - choć z tego co widzę ostatnio już mniej chętnie, traktowany raczej jako mędzący wujo - do debat na kanały takie, jak "Bez/Schematu" i "Napisy Końcowe" (które chyba jako jedyne podchodzą do serialu rzeczowo, ale po też po prostu jak do czasem zręcznego, czasem nieporęcznego, ale przeważnie uroczego fanfika czerpiącego z uniwersum Tolkiena).

[Rozgdz]

Drwal jest chyba najbardziej "jadowity" z tego towarzystwa, ale.. ku mojemu zdziwieniu jak go porównałem z innymi , nawet z tym Nerdroticiem z którego wyraźnie zrzyna - on faktycznie coś myśli. Zwraca uwagę że tu sie coś dzieje, tu o to chodzi. Przedstawia to jako najgorszy serial świarta, ale faktycznie widzi i zwraca uwagę na rózne rzeczy. zdziwiło mnie to jak zacżąłem porównywać wypowiedzi bo myślałem ze gościu jedzie tylko na "populiźmie".
Maj jest niby sporo bardziej stonowany, umie faktycznie gadać, ma charyzmę, tylko.. on nic nie widzi, nad niczym nie myśli. Poziom Jasia z Filmweba. . Czyli w sumie jest to gościu który mówi o serialu ileś tam godzin mimo że nie ma na jego temat nic do powiedzenia. To jest naprawdę tragedia.
Jak dla mnie to Drwal Kwękajło stoi od typa x poziomów wyżej.

W ogóle cała ta kwestia z tym pojęciem fanfika... To nie mój temat ale co się orientuję to serial obejmuje wydarzenia z "Silmarilionu" który zdaje się nie jest powieścią. A Tolkien powieści w stylu "The Lord of the Rings" toczącej się w tych czasach nie napisał i chyba nie planował.. Bo gdyby planował to pewnie by rozpisał to inaczej...

..to w momencie gdy ktoś robi fabułę opartą na tym to jest zupełnie zwyczajna adaptacja materiału a nie żaden fanfik. Można się oczywiście zastanawiać nad sensownością różnych decyzji ale w sumie całe to gadanie o fanfiku jest właściwie bez sensu.

Jestem tez ciekaw co będzie z filmami które planuje Warner. bo prawdopodobnie będąc hcieli zrobić większą ilość filmów a raczej nie będą się brać za czasy serialu. I bardzo możliwe że zaczną się do tego serialu odwoływać. Bo w sumie czemu nie?

I wtedy co? Co będzie fanfikiem a co nie będzie fanfikiem ? :p Poza "The Lord of the Rings" i "Hobbitem" of course? Noo, chyba że zaadoptują do universum takie coś jak "Rudy Dżil i jego pies". W sumie byłoby fajnie :p. Kiedyś coś takiego u nas zrobili (rodzaj teatru dla dzieci), z tego co pamiętam Rudego Dżila grał Jerzy Bińczycki ;)