Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Ekranizacja komiksu o tym samym tytule, w obsadzie min. Karl Urban i Elisabeth Shue.
Cytat:The Boys to nonszalanckie spojrzenie na to, co dzieje się z superbohaterami, gdy stają się równie popularni co celebryci, tak samo wypływowi jak politycy i tak boscy jak bogowie, i gdy nadużywają swych mocy, zamiast wykorzystać je w słusznym celu. Bezsilność stanie przeciwko superpotędze, gdy The Boys wyruszą w bohaterską wyprawę, by ujawnić prawdę o Siódemce, wspieranej przez organizację Vought.
Amazon jeszcze przed premierą dał zielone światło dla kolejnego sezonu.
Zacieram rączki na piątkową premierę, specjalnie na tę okazję, po raz pierwszy, zdecydowałem się na subskrypcję :)
24-07-2019, 18:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-09-2019, 19:47 przez Mierzwiak.)
Red Crow
Liczba postów: 12,604
Liczba wątków: 50
Nie czytalem komiksu Ennisa, może to i lepiej, bo nie będę wiedział, czy zgwałcili materiał żródłowy, jak w przypadku "Preachera".
Recenzje zbiera niezle, więc pewnie też zerknę w piątek, jeśli znajdę chwilę, w końcu trzeba coś na tym Amazonie obejrzeć, skoro już sciągają mi z konta te parę ojro. :)
24-07-2019, 18:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-07-2019, 18:48 przez nawrocki.)
Dużo pisze
Liczba postów: 727
Liczba wątków: 0
Też czekam mocno, recki jak na razie pozytywne.
Tutaj kilka nowych/mięsistych scen w klipie Slipknot.
24-07-2019, 18:49
Stały bywalec
Liczba postów: 2,604
Liczba wątków: 0
Wygląda bardzo wiernie i w przeciwieństwie do Preachera udało się uchwycić ellisowy humor. Do tego wygląda bardzo zacnie pod względem wizualnym.
Acha, Karl Urban wybiera zajebiste role komiksowe.
24-07-2019, 19:21
Netrunner Junkie
Liczba postów: 3,001
Liczba wątków: 1
Fakt, zapowiada się na kolejną fajną rolę Urbana :)
Zajawka super, w Ellisa wierzę, komiksu nie znam, ale materiał źródłowy to jakaś dobra satyra czy raczej pastisz jarania się superhero?
24-07-2019, 19:26
Red Crow
Liczba postów: 12,604
Liczba wątków: 50
Nie, że się czepiam, ale autor komiksu nazywa się Garth Ennis, nie Ellis. :) Ten drugi to gość od "Transmetropolitan" i "Hellblazera".
24-07-2019, 19:29
Stały bywalec
Liczba postów: 2,604
Liczba wątków: 0
Szlag, fakt. Oczywiście że Ennis. Raczej satyra i fajny superhero twist o świecie w którym bohaterowie nie odrobili lekcji że śmierci wujka Bena, a chłopaki z sąsiedztwa postanowili ich naprostować.
Komiks wspominam bardzo ciepło. Dał mi wiele radości.
24-07-2019, 20:35
Red Crow
Liczba postów: 12,604
Liczba wątków: 50
Po dwóch odcinkach - bardzo fajna rozrywka. Zabawna, bez pretensji, na luzie, ale trzyma w napięciu i dowala do pieca kiedy trzeba. Sporo tutaj klawych motywów, jak np. motyw przewodni drugiego odcinka, który przywiodl mi na myśl podobny w duchu epizod Breaking Bad. No i obsada jak na razie sprawdza sie świetnie, oczywiście na czele z idealnie obsadzonym Karlem Urbanem. Ale i główny bohater (który notabene bardziej niż syn Dennisa Quaida wygląda jak owoc związku Rainna Wilsona i Billa Hadera) jest całkiem sympatyczny.
Na plus również wyrazne zapedy satyryczne - byc moze nie pierwszej świeżości, ale najczęściej w punkt.
26-07-2019, 14:47
Netrunner Junkie
Liczba postów: 3,001
Liczba wątków: 1
To wychodzi od razu jako całość czy trzeba czekać na kolejne odcinki?
26-07-2019, 14:51
Red Crow
Liczba postów: 12,604
Liczba wątków: 50
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Spore rozczarowanie. Nie na tyle by nie sięgnąć po drugi sezon jak już się ukaże, ale jednak.
Podoba mi się wiarygodne podejście do tematu superhero, ktorymi zarządza (i nie tylko... SPOILER!) wielka korporacja - pieniądze, PR, polityka i władza są na pierwszym miejscu, a ratowanie ludziom życia (lub nie... SPOILER!) dopiero na drugim. Twoje miasto boryka się z przestępczością? Za jedyne $300 milionów rocznie korporacja wypożyczy wam jakiegoś herosa, usługi PR wliczone w cenę.
Świetna jest postać i aktor grający Homelandera (w polskim tłumaczeniu potworek w postaci Ojczyznosława), bardzo dobra jest Elizabeth Shue, podobała mi się też Starlight dla której świat superbohaterów szybko pokazuje swoją prawdziwą twarz.
Reszta bohaterów / obsady jest raczej meh - mają albo powierzchowne wątki, które sprawiają wrażenie do czegoś prowadzić (pseudoWonder Woman) ale ostatecznie utykają gdzieś w połowie drogi, albo po prostu są.
Dostrzegam też sporą dziurę logiczną związaną z wielkim twistem jaki ma tu miejsce, no chyba że nie zostało to dopowiedziane - nikogo przez kilka dekad nie zastanowiło że superludzie rodzą się tylko w USA?
Mam też zastrzeżenia do humoru - całość jest raczej poważna i nie zawsze gagi (których jest bardzo mało) czy gore wypada na miejscu i naturalnie, czasem wręcz przeciwnie.
6,5/10
28-07-2019, 21:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-07-2019, 21:43 przez Mierzwiak.)
Stały bywalec
Liczba postów: 2,264
Liczba wątków: 8
(28-07-2019, 21:28)Mierzwiak napisał(a): Świetna jest postać i aktor grający Homelandera (w polskim tłumaczeniu potworek w postaci Ojczyznosława),
Słyszałem, że takie same potworki są w polskim przekładzie komiksu.
Co do Homelandera to przez kilka odcinków zastanawiałem się skąd ja gościa znam, nie moglem za nic skojarzyć, po nazwisku aktora na napisach końcowych też mi nic nie zaświtało. Więc sprawdziłem na IMDB i okazało się, że to jest Lucas Hood z Banshee:)
28-07-2019, 21:49
Agent Putina
Liczba postów: 3,748
Liczba wątków: 21
Mnie tam zdecydowanie bardziej podobało się niż Mierzwiakowi, choć z częścią zarzutów muszę się zgodzić. Żarty i przemoc faktycznie wydają się momentami wciśnięte na siłę i chyba mamy tu do czynienia z podobnym przypadkiem jak żarty o pierdzeniu w The Orville. Ennis, tak jak MacFarlane, to określona marka i od czasu do czasu twórcy serialu najwyraźniej czują przymus zaspokojenia oczekiwań związanych z tą marką.
Wątek Maeve faktycznie zmierza donikąd i na dodatek jest strasznie przewidywalny. Po kilku pierwszych scenach z nią stanowczo stwierdziłem: Niestety słabym elementem jest również Hughie, choć Meg Ryan Jr stara się jak może. Konkretnie jego relacja ze Starlight jest męcząco słitaśna, poza tym ile czasu mija w serialu od śmierci Robin... tydzień? Łatwość z jaką zapomina o niej stawia naszego w zamierzeniu sympatycznego bohatera w nieszczególnie korzystnym świetle.
Oczywiście najlepszy jest Homelander. Fantastycznie napisana i zagrana postać, gość jest zarazem przerażający i zabawny, a każda scena z nim przykuwa uwagę i jednocześnie budzi dyskomfort. Starr odwala tu chyba rolę życia. Gdybym nie sprawdził na Wiki, też nie poznałbym w naszym super złoczyńcy super ruchacza Hooda.
Poza tym dobrze ogląda się też Deepa. W pewnym momencie trudno nie zacząć trochę współczuć temu skończonemu dupkowi, patrząc jak życie wymierza mu kolejne razy - zwłaszcza gdy chce dobrze.
Urban jest fajny, ale jednak gra na jednej nucie. Mimo wszystko finał pierwszego sezonu zdaje się obiecywać interesujące kierunki rozwoju tej postaci.
Właśnie, czy ostatnia scena oznacza, że Butcherowa jednak się puściła? Wydaje się bardziej zaniepokojona widokiem męża niż rzekomego gwałciciela. Z drugiej strony jak wskazuje krótki moment seksu ze Stillwell, Homelander raczej nie byłby w stanie doprowadzić kobiety trzy razy do orgazmu. Jak wiele w jego wersji to kłamstwo?
29-07-2019, 22:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-07-2019, 22:52 przez Paszczak.)
Red Crow
Liczba postów: 12,604
Liczba wątków: 50
Również skończyłem. Zdanie podtrzymuje, bardzo dobra rozrywka która trzyma poziom do samego końca. Być może pierwsze dwa, trzy odcinki zapowiadały coś minimalnie lepszego, na pewno w tym świecie i w tych bohaterach tkwi większy potencjał, ale luz, drugi sezon już się robi, jak twórcy wszystko sobie na spokojnie ułożą, jestem pewien, że dostarczą. Wątek z dojebanymi Mieszanką V terrorystami zapowiada się bardzo ciekawie.
Co do żony Butchera
Moim zdaniem jednak bzyknęła się z Homelanderem z wlasnej woli - być może chłop trochę przekoloryzował, bo taki ma charakter, ale myśle, że żadnego gwałtu nie było i to może w radykalny sposób wpłynąć na motywacje Rzeżnika w drugim sezonie.
31-07-2019, 15:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-07-2019, 15:57 przez nawrocki.)
Agent Putina
Liczba postów: 3,748
Liczba wątków: 21
Też skłaniałbym się ku tej wersji. Na komiksy przy tym nie ma co patrzeć, już w pierwszym sezonie scenarzyści poszli w znacząco odmiennym kierunku.
Przypuszczam też, że Butcher stanie się w wyniku tych rewelacji jeszcze gorszym sukinsynem - a już w pierwszym sezonie był gotów wysadzić w powietrze niemowlaka. Fuckin' diabolical.
31-07-2019, 16:20
Stały bywalec
Liczba postów: 6,907
Liczba wątków: 2
(31-07-2019, 16:20)Paszczak napisał(a): Też skłaniałbym się ku tej wersji. Na komiksy przy tym nie ma co patrzeć, już w pierwszym sezonie scenarzyści poszli w znacząco odmiennym kierunku.
Przypuszczam też, że Butcher stanie się w wyniku tych rewelacji jeszcze gorszym sukinsynem - a już w pierwszym sezonie był gotów wysadzić w powietrze niemowlaka. Fuckin' diabolical.
Ja uważam, że i tak Butcher odstrzelił niemowlaka, ile Stillwell miała tych wybuchowych kostek na szyi? Przecież to musiało rozjebać cały dom. A nie sądzę, żeby Homlander dał radę uratować i dzieciaka i Butchera.
02-08-2019, 11:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2019, 11:13 przez yacajackowski.)
Stały bywalec
Liczba postów: 1,167
Liczba wątków: 1
Eh. Takie sobie. Urban i jego kwestie były najlepszą rzeczą w tym serialu
25-08-2019, 14:37
Stały bywalec
Liczba postów: 1,627
Liczba wątków: 0
Mamy zapowiedź drugiego sezonu...
05-12-2019, 21:43
Rating: Awesome
Liczba postów: 10,324
Liczba wątków: 55
Jaram się :)
IMO ten serial to jedna z ciekawszych rzeczy w telewizji ostatnimi czasy.
08-12-2019, 16:04
Stały bywalec
Liczba postów: 2,604
Liczba wątków: 0
Fajnie by było jakby w serialu też naszprycowali chłopaków V. W komiksie wprowadzało to fajny dodatkowy wątek "who watches the watchmen""
08-12-2019, 19:09
|