[Krismeister]

Bez kitu, też bym chętnie obejrzał ale jak już myślę o tym jak będzie mnie napieprzać kolano od siedzenia przez 3,5h to się odechciewa.

[zdzichon]

Dobra, nakręciłem ojca to zrobimy sobie quality family time :)

[Corn]

(05-07-2024, 09:24)Krismeister napisał(a): Bez kitu, też bym chętnie obejrzał ale jak już myślę o tym jak będzie mnie napieprzać kolano od siedzenia przez 3,5h to się odechciewa.

Sale są tak puste ze mozna lezec bokiem i miec nogi wyprostowane

[Scheckley]

Potwierdzam, rozłożyłem się jak turecki basza i oglądałem jak król. Ot takie szczęcie dzięki niskiej frekwencji.

[Mental]

Costner > Sheridan jeśli chodzi o wątek indiański.

Sheridan unika jak ognia ukazywania masakr dokonywanych przez czerwonych na białych, bo jest trochę jednak pizdą.

Costner ma wyjebane i pokazuje wszystko - także białe kobiety i dzieci, które wolą popełnić masowe samobójstwo niż dostać się do niewoli Apaczów.

Mało tego: eksponuje wątek kupowania Indian za karton nabojów. I potem ci Indianie mordują i skalpują innych Indian.

Szok.

Nie dziwota, że krytycy tak po tym filmie jadą.

Ogólnie dobre kino. 7+/10, może 8.

[OGPUEE]

(07-07-2024, 01:14)Mental napisał(a): Costner ma wyjebane i pokazuje wszystko - także białe kobiety i dzieci, które wolą popełnić masowe samobójstwo niż dostać się do niewoli Apaczów.

Mało tego: eksponuje wątek kupowania Indian za karton nabojów. I potem ci Indianie mordują i skalpują innych Indian.

Szok.

i to od gościa, który stoi za Tańczącym z wilkami - najbardziej pro-indiańskim filmem w dziejach.

[shamar]

Premiera dwójki odwołana. Nowej daty brak.

[Snappik]

Nie odwołana tylko przesunięta bo po porażce w pierwszym tygodniu producenci chcą Chapter 1 wrzucić na VOD aby zdobyć większą widownię pod drugą część. Stawiam, że Chapter 2 pojawi się w kinach zimą.

[zombie001]

Niektórzy wróżą, że to oznaka iż trafi prosto na streaming :D

Ale ja myślę, że Costner był kumaty i sobie w kontraktach zagwarantował kinową premierę, którą po prostu teraz trochę opóźnią. Zresztą pomysł, żeby to wyszło w takim krótkim odstępie od początku był idiotyczny. 

[Mefisto]

Dlaczego?

[Krismeister]

Sklepik

[simek]

(11-07-2024, 01:21)Mefisto napisał(a): Dlaczego?

Bo tak się już po prostu nie robi z drogimi filmami (w sensie droższymi niż typowo artystyczne filmy jak Nimfomanka von Triera, której dwie części wyszły chyba miesiąc po sobie) od czasu drugiego i trzeciego Matrixa, chyba że o czymś zapomniałem. Widocznie widzowie wolą się trochę stęsknić za bohaterami, a nie wracać już po paru miesiącach.

[Mefisto]

(18-07-2024, 19:18)simek napisał(a): Bo tak się już po prostu nie robi z drogimi filmami

Kto tak rozporządził? Jest jakiś dekret?

Poza tym sto baniek to nie jest drogi film obecnie.

[simek]

Nie dekret, widocznie kalkulacja, skoro od dwóch dekad się tak nie robi, robi się dłuższe przerwy.

[Mefisto]

Zacznijmy od tego, że film Costnera nie jest w ogóle tradycyjnym dla współczesnych czasów projektem studyjnym, tylko autorskim. I jako autor Costner ma prawo wypuszczać sobie te filmy jak chce. Ja po wyjściu z części 1 byłem tak zajarany końcowym montażem, że kolejną część łyknąłbym już po tygodniu. A te kalkulacje to niech sobie zatrzymają dla swoich masówek, na które idzie o wiele za gruby hajs, a które potem wtapiają jeszcze bardziej.

[simek]

Pomimo nie bycia typowym filmem studyjnym, pomimo tego że Costner może wypuścić drugą część jak chce i pomimo twojego zapalenia, to jednak dziwnym trafem premiera została przesunięta.

[Mefisto]

Bo spanikowali. To nie pierwszy raz gdy jakaś premiera zostaje przesunięta, bo producenci zamiast myśleć długofalowo, to myślą pod wpływem chwili. IMO wtopili z tym przede wszystkim marketingowo, bo mogli sprzedać obie te części na miarę letniego hitu pokroju Barberhaimera - oczywiście nie tego samego kalibru z wiadomych powodów, ale konkurencja w obecnym sezonie letnim była praktycznie zerowa.

[al_jarid]

(18-07-2024, 22:54)Mefisto napisał(a): Ja po wyjściu z części 1 byłem tak zajarany końcowym montażem, że kolejną część łyknąłbym już po tygodniu.

O, czyżby film na końcu zawierał zwiastun następnej części, niczym "Matrix Reaktywacja" albo "Powrót do przyszłości II"?

[Scheckley]

Nie inaczej - w sumie to na koniec filmu byłem trochę zdezorientowany tym zwiastunem, bo myślałem, że to zaczyna się kolejna scena :P

[Melvin27]

Jestem świeżo po obejrzeniu Horyzontu i jestem bardziej niż zadowolony. Dostałem dokładnie to czego się spodziewałem z wyjątkiem tego że w sumie to dość mało tu Costnera a tempo było dosyć szybkie jak na 3h film. To żonglowanie wątkami nie sprawiło mi żadnych problemów bo po pierwsze nie było ich znowu aż tak mega dużo a po drugie to każdy z nich dostał trochę czasu na oddech.

Ta zapowiedź na końcu sprawiła że jeśli chodzi o resztę roku to nie ma innego filmu na który czekałbym tak jak na kontynuacje Horyzontu i wierzę w to że Costner znowu dostarczy trochę dobra.

8/10


Ps. Ani Costner ani Fahey nie wyglądają na gości którzy mają odpowiednio 69 i 72 lata na karku