LOST (ABC, 2004-2010)
#1
Nie wiem czy ktoś miał okazje oglądać, gdyż u nas lecu tylko na kanale AXN. ale warto napisać o tym serialu gdyż jest to jeden z najleprzych seriali tego roku. W skrócie serial opowiada historię (postaram się nie wyjawiać za duż) rozbitków katastrofy samolotowej na bezludnej wyspie. Wyspa nie jest zwykłym miejscem, a losy rozbitów są z sobą w dziwny sposób powiązane. Serial na zachodzie cieszy sie ogromym powodzeniem i udało mu się zgarnąć kilka prestiżowych nagród. Nie chcę zdradzać szczegółw, ale jeśli ktoś ma okazje obejrzeć to gorąco polecam bo serial jest nie przeciętny.
"There's no place I can be
Since I found Serenity"

Odpowiedz
#2
Nie mam AXN niestety. :cry:

Odpowiedz
#3
"Lost" jest wybitny wg. mnie. Ściągnąłem pierwszy odcinek z sieci razem z innymi popularnymi serialami amerykańskimi, żeby zobaczyć czym się tam ludzie ekscytują w tym temacie. Na początku myślę sobie "super, kolejny serial o rozbitkach - przeżywają katastrofę, uczą się żyć w komunie i tworzą coraz to bardziej zaawansowane technicznie mini-społeczeństwo z bambusów, kamieni i liany". Lekko mnie raziły zarysy postaci, ale im bliżej je poznawałem z każdym kolejnym odcinkiem, tym bardziej dojrzale się zaczęły prezentować. Największe pretensje miałem odnośnie z początku narzuconego (przez to, że pełnił funkcję przywódcy) głównego bohatera, który swoim prawym zachowaniem wprowadzał banalny morał, ale jak się później okazało i w "Lost" na szczęście nikt nie jest idealny. Fabuła jest po prostu genialna! Serial podzielony jest na wiele wątków - w każdym odcinku objawia się nam fragment historii jakiejś osoby (czy osób, jeśli miały wspólną historię), ale głównie prezentowane są oczywiście wątki na wyspie i są to wątki o kosmicznej rozpiętości - od krótkich, zaczynających i kończących się szybko w jednym odcinku, do długich, które pojawiają się w którejś odsłonie, celowo dają się zapomnieć w kilku następnych, by później odsłonić następny kawałek układanki. A w "Lost" reguła takich wątków to: im więcej widzisz, tym mniej rozumiesz. I tym bardziej wciąga. Nie będę nic spoilować, polecam dać temu serialowi 10 odcinków czasu na "wkręcenie się". Ja obejrzałem wszystkie do tej pory (26) i poza którymś z ostatnich, obowiązuje zasada: im dalej, tym lepiej. Obok "Battlestar Galactica" najlepszy obecnie kręcony serial i basta!
"...and windows are where the doors should be... and doors are where the windows should be!"

Odpowiedz
#4
Tonberry napisał(a):" Największe pretensje miałem odnośnie z początku narzuconego (przez to, że pełnił funkcję przywódcy) głównego bohatera, który swoim prawym zachowaniem wprowadzał banalny morał, ale jak się później okazało i w "Lost" na szczęście nikt nie jest idealny.

A mi sie wydawało, że to całkiem niezły pomysł z Jackiem, niby taki bohater, ale wcale nie jest do końca czysty jak łza. Zresztą mnie jakoś to nie raziło, a wręcz przeciwnie im więcej odcinków się obejrzy tym bardziej zrozumiała wydaje się jego postawa.
"There's no place I can be
Since I found Serenity"

Odpowiedz
#5
Mnie na początku wydawało się, że będzie prowadził wszystkich dzięki swoim bezbłędnym decyzjom i wszechstronnej wiedzy, ale potem okazało się, że każdy coś od siebie wnosi, a Jack kilka razy dał plamę. Już zdaje się jest pierwszy odcinek drugiej serii, nie mogę się doczekać żeby obejrzeć, bo pierwsza skończyła się dość mocno ;)
"...and windows are where the doors should be... and doors are where the windows should be!"

Odpowiedz
#6
Zagubieni (Lost) - od 3 listopada (czwartki), o 20.20 w TVP.
A jednak można szybko wprowadzić dobre seriale do ogólnodostępnej TV, no i emiscja nie koliguje z Gotowymi Na Wszystko (Desperate Housewives), czyli wielki plus dla TVP (chociciaż jeden plus nic nie zmienia :/ )

EDIT

Niestety TVP to TVP :evil: , więc emituje 2 odcinki i tym samym koliguje z Desperate Housewives. A pozatym tak "reklamowali" ten serial, ze gdyby nie progam TV nigdy bym się nie dwiedział że go emitują :/
Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Odpowiedz
#7
Właśnie oglądając bodajże czwarty odcinek tego arcydzieła zacząłem się śmiać jak głupi - zgadnijcie w którym momencie (momentach?). Ja już podziękuję. Szkoda mi czasu, którego i tak już mam mało.

Odpowiedz
#8
Tak to jest jak ogląda się coś od środka i nie dokońca wiadomo o co chodzi :roll:
Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Odpowiedz
#9
Q napisał(a):Tak to jest jak ogląda się coś od środka i nie dokońca wiadomo o co chodzi :roll:
Zaskoczę Cię: oglądałem od początku. ;) Ale na tym poprzestanę.

Odpowiedz
#10
1,2,3 odcinek też >?

Po zatym jak można oglądać 4 odcinek gdy w tym czasie są "Gotowe Na wszystko" 8)
Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Odpowiedz
#11
Q napisał(a):1,2,3 odcinek też >?
Tyż.

Na początku było nieźle, ale widzę, że nonsensy i nieprawdopodobne koleje losu zaczynają się piętrzyć. ;)

Odpowiedz
#12
Tak jakdyby w pierwszych odcinkach wszystko było sensowne i prawdopodbe :roll:
Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Odpowiedz
#13
Q napisał(a):Tak jakdyby w pierwszych odcinkach wszystko było sensowne i prawdopodbe :roll:
No tak, ale wspaniałomyślnie dałem szansę temu serialowi (i zarazem sobie też). :)

Odpowiedz
#14
To przełącz się na Gotowe Na wszystko, tam nie ma żadnych nadzwyczajnych rzeczy. :wink:
Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Odpowiedz
#15
romeck napisał(a):Na początku było nieźle, ale widzę, że nonsensy i nieprawdopodobne koleje losu zaczynają się piętrzyć. ;)

I to jest wlasnie dobre w tym serialu, im dalej sie oglada tym bardziej puzle zaczynaja sie ukladac, mniej lub bardziej.

A jesli ktos mial okazje dotrzec do drugiej serii to chyba potwierdzi ze, jest to nieprzecietny serial.
"There's no place I can be
Since I found Serenity"

Odpowiedz
#16
Ja tez myslalam, ze bedzie to Robinson Crusoe x 48. Lost jednak naprawde wciaga. Ja ogladam to na biezaco od kilku miesiecy. Takich rzeczy jakie sie dzieja w 2 sezonie, jeszcze nie bylo ;) Szczerze moge powiedziec, ze jestem uzaleniona od tego serialu. Glownie dlatego, ze jest tak duzo pytan i malo odpowiedzi. A co jak co, ale zyc w niewiedzy to ja nie moge :P

Odpowiedz
#17
Co za szmira ten Lost! Nudne, brzydkie, bez polotu, bohaterowie to zgraja stereotypów, zachowujących się gorzej niż głupio. A jak tu budować napięcie, jeśli wszystko dzieje się na tak pięknej, czystej, słonecznej plaży? Okolica plaży wygląda wręcz rajsko, a ciemny jasny las uroczo. Przy tym nie wiem, jak można było tak nieciekawie wszystko sfotografować. Technicznie raczej przeciętnie - poziom połowy lat 90-tych. Po szumnych zapowiedziach zawiodłem się sromotnie. Przereklamowany przeciętniak.

Odpowiedz
#18
Mnie też nie ruszył. Niby fajny, ale coś mu brak. Jedyne co mi się podoba to kilka postaci i ich historie: myśliwy, basista i koreanka (tu wychodzi moja słaba pamięć do imion i nazwisk, ale jak ktoś ogląda to wie kto to :wink: ).
www.filmweb.pl/user/Azgaroth_2

Odpowiedz
#19
A mnie się tam podoba. Nie mam AXN więc widziałem póki co tylko 6 odcinków wyemitowanych przez TVP ale to wystarczyło żeby mnie wciągnąć. Nie zgadzam się też co do stereotypowości postaci. Może nie jest to jakaś wielka analiza psychologiczna, ale od tandety z codziennych telenowel też jest daleko. W sumie żadna z postaci nie jest od początku całkiem odkrytą kartą. Ich prawdziwe oblicza poznajemy dopiero w kolejnych retrospekcjach (a i tak nie do końca).Żadna z nich nie jest też nieskazitelnie zła, dobra, czy znów taka strasznie przewidywalna (mnie osobiście narazie najbardziej interesuje Said - irakijczyk, do tego były żołnierz w armiii Saddama przedstawiany w amerykańskiej produkcji w pozytywnym świetle ! - nie mogę się już doczekać jego retrospekcji ;) )
Poza tym Lost to jeden z nie wielu serial z porządnym scenariuszem, niegłupimi i nie denerwującymi dialogami. Przy tym trzymający w napięciu coraz bardziej z każdym kolejnym odcinkiem. Już nie mogę się doczekać czwartku :)
Chciałbym tylko powiedzieć że kocham kino

Odpowiedz
#20
military napisał(a):Co za szmira ten Lost! Nudne, brzydkie, bez polotu, bohaterowie to zgraja stereotypów, zachowujących się gorzej niż głupio. A jak tu budować napięcie, jeśli wszystko dzieje się na tak pięknej, czystej, słonecznej plaży? Okolica plaży wygląda wręcz rajsko, a ciemny jasny las uroczo. Przy tym nie wiem, jak można było tak nieciekawie wszystko sfotografować. Technicznie raczej przeciętnie - poziom połowy lat 90-tych. Po szumnych zapowiedziach zawiodłem się sromotnie. Przereklamowany przeciętniak.

Po 6 ocinkach trudno ocenic, ze postaci sa stereotypowe... Powiem Ci, ze co krok odkrywana jest jakas tajemnica, ktora rzuca zupelnie inne swiatlo na bohaterow.
Wlasnie to w Lost mi sie najbardziej podoba- tak malo wiem o tych postaciach, ze kazda odkryta tajemnica na ich temat wciaga mnie jeszce bardziej w zagadke tej wyspy.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Friends (NBC, 1994-2004) Mefisto 291 65,201 01-11-2023, 23:49
Ostatni post: Gieferg
  Justified (FX, 2010-2015) Luis Cyfer 141 29,538 16-09-2023, 16:40
Ostatni post: michax
  Downton Abbey - serial (ITV, 2010-2015) i filmy (2019 i 2022) patyczak 125 24,635 21-07-2023, 08:53
Ostatni post: simek
  Glina (TVP, 2004-2008) shot 70 20,010 07-06-2020, 13:18
Ostatni post: Nemo
  Deadwood - serial (HBO, 2004-2006) i film (2019) dillinger 338 79,414 02-12-2019, 22:51
Ostatni post: Kuba
  Oficer (TVP, 2004-2008) Hitch 12 3,285 14-09-2019, 10:29
Ostatni post: Capt. Nascimento
  Shameless (2010) nawrocki 7 3,344 07-04-2014, 14:57
Ostatni post: michax
Wideo Coupling (Każdy z każdym) (2000-2004) anormalnychiromanta 1 1,739 05-03-2012, 11:14
Ostatni post: Gieferg



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości