[Craven]

No strasznie to half-assed. Bo pomysł wyjściowo jest świetny w swojej prostocie. Trochę jak smok na kupie złota - zombiaki opanowały miasto napakowane hajsem. Ale długie to, akcje bez szału, postacie mocno różne, fabularnie dno, nic tu się nie trzyma kupy... I chyba tyle. Zombiaki w miarę fajne, krew ładnie chlapie. Kurcze jak na świeżo po takim długim filmie to bardzo mało do powiedzenia. Meh.

[zombie001]

Jak na Snydera to strasznie to wszystko takie... standardowe? Mało akcji, stosunkowo mało slow-mo (przynajmniej ja nie odczułem), brak jakichś większych wygibasów fabularnych, coby można połowę widowni wkur***. Normalnie jak nie film Snydera.

Świt był jednak lepszy bo był dynamiczniejszy i miał mniejszą skalę. Ale tam z bohaterami, to też różnie bywało.
"Armii.." mogę z czystym sumieniem dać 6/10. Ma kilka fajnych momentów - o których pewnie zapomnę za 3 dni, całkiem spoko ekipę - szkoda, że Ci najlepsi też padli :) Nawet jak ktoś nie zapada w pamięć, to przynajmniej nie irytuje. No może poza córeczką Bautisty. Zdecydowanie przydałoby się to przyciąć. No ale jak na Snydera to film i tak ma całkiem dobre tempo.

Większe paździerze i gorzej wykonane trafiają do kin.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[raven.second]

Cytat: brak jakichś większych wygibasów fabularnych, coby można połowę widowni wkur***

Na Snydera można liczyć, bo według tego źródełka...

Spoiler

Cytat: "And without giving away too much... If you pay close attention, there's a number of zombies that are clearly not zombies. You see normal zombies and then you see some robot zombies. Are they monitors that the government has placed among the zombies to monitor them? Are they technology from the other world? What's happening there?"

XD

[Craven]

Ja to zrzuciłem na kark, że to są te bardziej zaawansowane zombie.

Ciekawszy ale kompletnie porzucony był wątek

Spoiler

Że przy skarbcu już leżały ich trupy i że to jest jakaś pseudo pętla czasowa czy coś.

[raven.second]

No, to byłoby ciekawe i można by z tym poszaleć w ewentualnym sequelu. Tak samo boli mnie fakt, że niewykorzystano

Spoiler

motywu śmierci królowej, przecież Lily idealnie by się na nią nadawała: przebita włócznią, ale żywa, sam na sam z królem, który stracił i żonę, i dziecko (MATKO JAK TO BRZMI W ODNIESIENIU DO ŻYWYCH TRUPÓW)

[zombie001]

@Craven
Zawsze mogą to ruszyć w sequelu


No ale jak dla mnie oczywiste jest, że gość tą opowiastką robił sobie jaja.

Tak właściwie, jak o tym teraz myślę, to zdecydowanie bardziej wolałbym obejrzeć film osadzony między prologiem a dalszą częścią "Armii...". I chyba o tym będzie animowany prequel. O przygodach ekipy Buatisty w ogarniętym chaosem Las Vegas. To miało większy potencjał.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Derelict Machine]

(13-05-2021, 10:34)raven.second napisał(a): Odpaliłem na yt klip z tygrysem i jakoś takie zamglone, niewyraźne to mi się wydaje. Albo ślepnę, albo kopia kiepska, albo Snyder poszalał i dodał efekt rozmycia, jakiś blur czy coś takiego. Nie powiem, ciekawie to wygląda, ale może męczyć.

Teraz tak wyglądają kałowate filmy dla netflixowej generacji małolatów. ma wyglądać jak gra i tyle.

[slepy51]

Tragicznie zły film. Nic tutaj nie działa, nawet powtórzyli finał

Spoiler

z "Burning Bright" żeby ubić Garetha "jestem zły" Dillahunta, tyle że tutaj dali CGI tygrysa i cgi krew.

Cytując klasyka - no ludzie!?!

2/10 w sumie nie wiem za co. Piosenki ok (oprócz The Cranberries na końcu)?

[Rozgdz]

To się Snyder nie napracował przy wymyślaniu historii.
Przeca to jest w potężnej większości zżyna z "Suicide Squadu" Ayera. Nawet chyba niektóre ujęcia na początku skopiował.
Generalnie najbardziej podobał mi się pomysł Królestwa Zombich i jego postaci..
Drażniły niektóre głupoty i kompletnie niepotrzebna rozwlekłość.
Jakby to z godzinę przyciąć i wywalić z jeden czy dwa gigabsurdy to dałbym 7/10.
A tak niech będzie 6/10.

[michax]

No i z Aliens Camerona.

Spoiler

Chambers przypomina Vasquez. Kumpel Chambers, Guzman, ginie tak jak Vasquez i Gorman w Aliens.

Żołnierz grany przez Dillahunta jest trochę jak Carter J. Burke. Nawet jedna akcja jest podobnie rozegrana jak w Aliens. U Camerona jest scena jak Carter zamknął Ripley z facehuggerami, a w Armii Umarłych, gdy Chambers nie ufa Martinowi, to prawa ręka Japończyka wprowadza Chambers w pułapkę.

Film jak film, mógł być lepszy, takie naciągane 6/10. Odniosłem wrażenie że Snyder mógł bardziej zaszaleć, ale nie poszedł na całość. Fajnie że poszli w inne zombi, a nie tradycyjne, choć takie też się pojawiają. Chętnie zobaczyłbym całą produkcją w świecie takich zombiaków, ich życie, kulturę, zainteresowania :-)

A słyszeliście o akcji z wymazaniem aktora i podmianą na aktorkę, która nagrywała osobno swoje sceny? Nie widać tej podmiany w filmie, ale jak tak teraz myślę, to właśnie pilotka helikoptera jest taką postacią, bo ma najmniej scen z resztą ekipy. I to jest też jedna z ciekawszych postaci w filmie.

https://deadline.com/2021/05/army-of-the-dead-zack-deborah-snyder-recasting-chris-delia-tig-notaro-1234762457/

[zombie001]

Najgorzej ta podmianka wypada w jednej scenie zbiorowej, jak Sanada pokazuje im makietę kasyna. Jakoś tak nienaturalnie ją tam wkleili.

W pozostałych przypadkach, gdybym nie wiedział z innych źródeł, że była zamiana aktorów, to bym w życiu na to nie wpadł.

Nie wiem czy żona Snydera żartowała, ale w jednym wywiadzie widziałem jak porównywała koszt tych dokrętkek/ podmiany aktora - do budżetu tego spin-offa dot. postaci Dietera. :)

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[raven.second]

Cytat:Nie widać tej podmiany w filmie

Widać raz czy dwa, że coś jest nie tak, ale ja to zwaliłem na "artystyczne" podejście Snydera i efekt w stylu tego rozmazania. Dopiero teraz ogarnąłem, o co chodzi :) Swoją drogą, rozmycie nie przeszkadzało tak bardzo, jak się obawiałem, ale nie chciałbym oglądać więcej filmów z takim efektem.

[Rozgdz]

(23-05-2021, 03:00)michax napisał(a): No i z Aliens Camerona.

Spoiler

Chambers przypomina Vasquez. Kumpel Chambers, Guzman, ginie tak jak Vasquez i Gorman w Aliens.

Żołnierz grany przez Dillahunta jest trochę jak Carter J. Burke. Nawet jedna akcja jest podobnie rozegrana jak w Aliens. U Camerona jest scena jak Carter zamknął Ripley z facehuggerami, a w Armii Umarłych, gdy Chambers nie ufa Martinowi, to prawa ręka Japończyka wprowadza Chambers w pułapkę.

Fakt, najbardziej z Chambers :)

"Suicide Squad" czuć nawet w napisach i w plakacie.

Najprostsze skojarzenie jest z całej sytuacji - trzeba zebrać drużynę aby weszła do miasta opanowanego przez zombie a pilnowanego przez wojsko i coś/kogoś zabrała.

Spoiler

Zlecenie pochodzi od kogoś powiązanego z rządem i okazuje się tak naprawdę dotyczyć czegoś innego niż powiedziano drużynie.

Miasto opanowała i zamienia ludzi w zombie coś co jest zbiegłą rządową bronią .

W mieście zombie są dowodzone przez Króla i Królową która wyróżnia się specyficznym ubiorem - tylko w SS byli rodzeństwem i tam ważniejsza była Królowa a tutaj Król.

[raven.second]

W ogóle jedną z większych głupot jest

Spoiler

zachowanie typa tuż po zdobyciu głowy królowej. Zamiast wrócić do obozu uchodźców tą samą drogą, którą wszedł, czyli przez wygodne drzwiczki w murze-kontenerze (XD) to lezie przez połowę Vegas to hotelu...

[Rozgdz]

Znaczy ta postać w ogóle się dziwnie zachowuje

Spoiler

Po co ten pacan eliminuje innych? Są na niebezpiecznej misji, jego własne szanse są większe im więcej ludzi żyje, nie chodzi mu o pieniądze. Może z nimi wszystkimi spokojnie wrócić, niech dostaną swoją kasę, on wypełni swoją misję i do widzenia.
Inna sprawa że jeśli celem było schwytanie jednej z Alf to cala przykrywka z kasynem i forsą nie była potrzebna. Mogli tam wejść, złapać Alfę od razu gdy się pojawiły i z nią spierdolić bez przeszkód. Daliby ją nawet razem wynieść w całości. Zajęłoby to im ułamek poświęconego czasu...
A to już któraś z kolei drużyna z których żadna nie dała rady...

[zombie001]

Jak dla mnie to idea była taka, że wszyscy i tak mieli tam zginąć. Zasada 0 świadków. Dlatego wrócił do hotelu, żeby tego dopilnować.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[al_jarid]

Co mnie urzekło w filmie:

- Za 20 minut wszystko wyleci w powietrze!!!

Po czym mija dokładnie 20 minut filmu i następuje taka wymiana zdań:

- Ile zostało nam czasu?
- Jakieś 9 minut.

........
Jak niedawno pisałem w temacie o rzeczach wkurzających nas w filmach, nie znoszę takich filmowych oszustw.

[Ash_9001]

Najbardziej przerażający film tego roku.

Gdy w pewnym momencie zauważyłem martwe piksele na ekranie to mało zawału nie dostałem, że mi się tv psuje. Musiałem przerwać seans i sprawdzić Twittera. Na szczęście okazało się, że to film jest zjebany.I jak się już uspokoiłem to oglądało mi się dobrze :)

7/10.

[Danus]

Dzisiejsze filmy zwlaszcza te od Netflixa to jest coraz wiekszy rak.
Do zajebiscie trudnej akcji rabowania hajsu z miasta opanowanego przez zombie zamiast uber zolnierzy twardzieli werbuje sie baby i yutuberow. A te baby teoretycznie mialy uchodzic za uber twardzieli obcykanych w obsludze broni, ale jak zobaczylem jak glowna lasia przeladowuje pistolet to mi sie noz w kieszeni otworzyl.
Werbuje was jakis miliarder ktory moglby wam dac śmigłowiec by tam poleciec, ale nie mozna bo wojsko pilnuje przestrzeni powietrznej nad miastem. Ale jak juz bedziecie stamtad wracac smiglowcem to juz wojsko bedzie mialo was w dupie:) to nic ze mozecie z objetego kwarantanna miasta przywiezc to ustrojstwo.
Juz nie bede wspominac o karabinach, ktore podczas strzelania nie generuja jakiegokolwiek odrzutu.
Film wyglada ladnie ale to wszystko. Cala reszta to jeden wielki rak i wszystko co najgorsze upychane do dzisiejszych produkcji.
Denne postacie, glupia fabula.
1/10

[Craven]

(24-05-2021, 00:09)Ash_9001 napisał(a): Najbardziej przerażający film tego roku.

Gdy w pewnym momencie zauważyłem martwe piksele na ekranie to mało zawału nie dostałem, że mi się tv psuje. Musiałem przerwać seans i sprawdzić Twittera. Na szczęście okazało się, że to film jest zjebany.I jak się już uspokoiłem to oglądało mi się dobrze :)

7/10.

do kroćset fur beczek!. Miałem to samo. Koszmar. Co za chory gnój puszcza coś takiego. Nie wolno tak robić ludziom.