Przyznam, że myślałem iż inspiracja Dark City przy Matrixie to rzecz nie do polemiki. Rozgdz wymienił ewidentne nawiązania.
The key of joy is disobedience.
25-03-2023, 08:32
Dark City (reż. Alex Proyas)
|
Przyznam, że myślałem iż inspiracja Dark City przy Matrixie to rzecz nie do polemiki. Rozgdz wymienił ewidentne nawiązania.
The key of joy is disobedience.
25-03-2023, 08:32
Dla mnie zawsze oczywiste było że Matrix czerpał otwarcie inspiracje z Dark City i Ghost in the Shell (manga/anime), troszkę też z Blade Runnera, i szczerze mówiąc Ragnar mnie zagiął, pytając gdzie tu podobieństwa. Wszędzie są. Chcesz mi powiedzieć że Wachowskie "przypadkiem" x lat później wpadli na te same pomysły?
PS. Dark City to obok Kruka najlepszy film Proyasa. I jak się spojrzy na jego filmografię i ogarnia lekki smutek, bo większość jego filmów nawet nie zbliżyło się do (IMO) wybitności tych dwóch. W przypadku Kruka historia podobnie co pierwowzór jest prościutka jak poboczny zeszyt Batmana, ale klimat, zdjęcia, muzyka, obsada, zrobiły wszystko.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem
25-03-2023, 11:32 W 3 minucie Proyas sam tłumaczy te "podobieństwa". Jest tam rozmowa o pewnym producencie, który pracował przy obu filmach: Cytat:The producer he's talking about is Andrew Mason. There's an interview with him on matrixfans where he admits to showing the Wachowskis an advanced screening of Dark City.
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
25-03-2023, 12:28
Matrix to dziecko Dark City i GitSa, ale zachowuje na tyle swoją własną tożsamość, że nie ma o czym mówić.
25-03-2023, 12:34 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2023, 12:35 przez marsgrey21.)
Jak to nie ma o czym mówić? Pokazali niewydany jeszcze film Wachowskim, używano planów z tamtego filmu, producent był ten sam. Czyli INSPIROWALI się czymś, co nie miało jeszcze premiery, co widziała tylko garstka ludzi.
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 25-03-2023, 12:43
No więc temat mamy wyjaśniony, choć do tego powinien starczyć uważny seans obu filmów. Jak ktoś ogląda podjadając czipsy i grzebiąc w pępku, to potem tak jest że geniusz danego filmu umyka.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem
25-03-2023, 13:33
Obejrzałem wersję reżyserską i jest ona... jedynie słuszna. Na siłę można zobaczyć kinową ale wtedy należy przewinąć spoilery na początku filmu. Do tego widzę w porównaniach, że zmieniono trochę kolorystykę i poprawiono (zmieniono) efekty specjalne.
Już w starej wersji film wyglądał dobrze a teraz wygląda cudownie. Zresztą BARDZO przypomina to "Kruka". Miejscówki i zdjęcia (znowu Wolski) są zajebiste. Klimat się wylewa. Ogólnie podobał mi się tak samo jak lata temu, tylko finał jest trochę za szybki i taki wtórny. Poza tym stawia kolejne pytania. 8/10 jak nic dla DC (aczkolwiek kinową chyba oceniłem tak samo lata temu)
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 28-03-2023, 15:03
Proyas napisał, że robi coś na kształt sequela.
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 03-03-2024, 11:39 |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |